środa, 7 maja 2008

River Phoenix i mroczna strona Hollywood...



Kto wie kim by był teraz, gdyby żył...River Phoenix grywał w filmach niezależnych, jak i w produkcjach hollywoodzkich. Był utalentowanym, młodym aktorem, którego pociągała "ciemna strona" sukcesu.Znalazł się na 86 miejscu na liście "100 Gwiazd Filmowych Wszechczasów" opublikowanej w październiku 1997 roku przez magazyn Empire. Balansował na granicy dwóch światów - z jednej strony był znany z różnych działalności charytatywnych, z drugiej - ukrywał swoje uzależnienie od narkotyków.
Był człowiekiem wrażliwym, zbuntowanym przeciw wszystkim niesprawiedliwościom i cierpieniom, które towarzyszą ludziom na całym świecie, aktywnie wspomagał rozmaite organizacje charytatywne i społeczne.River urodził się w rodzinie byłych hipisów. Pierwsze lata swego życia spędził z podróżując z rodzicami po Ameryce Południowej. Zadebiutował w 1985, grając małego geniusza w filmie "Odkrywcy".
Jest jednym z dwóch tylko aktorów, którzy zagrali i syna, i młodszą wersję bohatera granego przez tego samego aktora. Phoenix zagrał syna Harrisona Forda w filmie The Mosquito Coast/Wybrzeże Moskitów (1986) oraz młodego Indianę Jonesa w filmie Indiana Jones and the Last Crusade/Indiana Jones i ostatnia krucjata (1989). W 1988 dostał swoją jedyną nominację do Oscara za rolę w Filmie "Running on Empty". Najwybitniejszą kreację stworzył w filmie "Moje własne Idaho", w którym zagrał młodego chłopaka, uzależnionego od narkotyków i prostytuującego się. Prawdopodobnie na planie tego filmu River popadł w uzależnienie. Niektórzy obarczają winą za to jego partnera filmowego, Keanu Reevesa - takie oskarżenia padły pod adresem Keanu po tragicznej śmierci Rivera. Jego aktorstwo było intuicyjne. Grając jakąś postać kierował się uczuciami, które odczuwał czytając scenariusz. Jego bohaterowie są naznaczeni piętnem zagubienia, niedostosowaniem do świata. W 1993 Phoenix pracował nad czterema filmami. Tylko dwa z nich ukończył: "Milczący język" i "W pogoni za sukcesem". Realizacja thrillera "Dark Blood" została zawieszona, a w "Wywiadzie z Wampirem" jego rolę przejął Christian Slater. 30 października 1993 River Phoenix zmarł w Hollywood po zażyciu śmiertelnej dawki heroiny z kokainą w klubie Johnnego Deppa o nazwie "The Viper's room". Jego śmierć umieszczona została na 16 miejscu w liście 101 Najbardziej Szokujących Wydarzeń W Świecie Showbiznesu.Jego prochy rozrzucone zostały na rodzinnym ranczu Pheonixów na Florydzie...
CiEkaWosTki:
*Powstało wiele piosenek opowiadających historię Rivera, m.in. "Ode to River Phoenix" Calliope z albumu "Calliope", "River Phoenix" Hannah Marcus z jej albumu "Faith Burns" i "Oh River" Liberty 37 z albumu "Greatest Gift".
*Piosenka 'Transcending' zespołu Red Hot Chili Peppers z albumu One Hot Minute jest dedykowana Phoenixowi.
*Pewien brazylijski piosenkarz Milton Nascimento napisał piosenkę "River Phoenix" na długo przed jego śmiercią. Milton był pod wrażeniem jego gry w "Stand by Me". Kiedy River dowiedział się o tej piosence postanowił pojechac do Brazylii i spędził u Miltona kilka dni. Po tym spotkaniu zostali przyjaciółmi.
*River Phoenix był zaciekłym obrońcą środowiska naturalnego. Zakupił nawet kilkaset akrów lasu tropikalnego na Kostaryce i w Brazylii, tylko po to ażeby nie zostały one wycięte.
*Jego zdjecie w trumnie zrobione przez fotografa który włamał sie do zakładu pogrzebowego zostało sprzedane dla national inquirer za $5000
*Utrzymywał, że miał wizję swojej przyszłej żony. Twierdził, że pozna ją i poślubi w 2002 roku. Co więcej, nosił przy sobie własnoręcznie narysowany szkic tak jak ją sobie wyobrażał.
*Phoenix, który grał na gitarze od dzieciństwa, miał razem ze swoją siostrą Rain własny zespół - Aleka's Attic.
*Po śmierci Rivera dwaj jego bratankowie zostali nazwani na jego cześć. Liberty Phoenix nadała swojemu synowi imię Rio, z języka hiszpańskiego oznacza to samo co River, czyli 'rzeka'. Summer Phoenix natomiast ochrzciła syna imieniem Indiana. River zagrał młodego Indianę Jonesa w filmie Indiana Jones i ostatnia krucjata (1989).

5 komentarzy:

Karolina Zarębska pisze...

Bardzo dobre.

Dagmara Fafińska pisze...

Często jest właśnie tak, że osoby znane bardzo lub mniej niestety są uzależnione od narkotyków i nigdy się do tego nie przyznają. Zresztą odkąd zapoznałam się z https://detoksfenix.pl/odtrucie-narkotykowe-w-domu-czy-to-ma-sens/ to faktycznie wychodzi na to, że odtrucie narkotykowe stosowane w domu ma mniejsze szanse powodzenia aniżeli specjalistyczna pomoc.

Izabella Nowotka pisze...

Bardzo fajny wpis. Pozdrawiam

Adrian Moczyński pisze...

Bardzo fajnie napisane. Pozdrawiam serdecznie !

Wojciech Roszkowski pisze...

Myślę, że wielu z nas ma jakieś problemy z którymi raczej samodzielnie nie jest w stanie dać sobie rady. Ja dlatego nie czekam, aż one same miną i chodzę na psychoterapię indywidualną. Doskonałe efekty uzyskuje się w gabinecie psychologa https://www.terapiapoznan.pl/psychoterapia-indywidualna/ i to miejsce na pewno każdemu mogę polecić.

Archiwum bloga