niedziela, 25 maja 2008

Jimi Hendrix- Hey Joe...

Jimi Hendrix właściwie James Marshall Hendrix (ur. 27 listopada 1942 w Seattle w USA, zm. 18 września 1970 w Londynie w Anglii) – amerykański gitarzysta, wokalista, kompozytor, w jego muzyce doszukać się można ściśle zakorzenionej muzyki bluesowej, na której się wychował, jazz rocka, oraz opartego na riffach hard rocka, którego jest jednym z prekursorów.

Będąc jeszcze nastolatkiem dostał gitarę od ojca, instrument ten kosztował 5$. Jimi był leworęczny, więc musiał instrument przystosować do swoich potrzeb. Hendrix był jednym z najwybitniejszych i najbardziej wpływowych gitarzystów i w ogóle instrumentalistów rockowych. Wykonał krok milowy w sztuce gry na tym instrumencie, wypracował szereg unikalnych, nieznanych wcześniej technik gry na gitarze elektrycznej – między innymi bardzo kreatywne wykorzystanie sprzężenia zwrotnego, mocno przesterowanych wzmacniaczy oraz zastosowanie szeregu elektronicznych efektów gitarowych. Często też grał na niedokładnie nastrojonych gitarach, dlatego też jego gra bywała lekko fałszywa. Także i nosowy wokal miał tendencje do fałszowania.

Hendrix rozpoczął swą karierę muzyczną we wczesnych latach sześćdziesiątych jako ceniony muzyk studyjny. Nagrywał między innymi z Little Richardem, Kingiem Curtisem i Johnem Hammondem. Koncertował także w lokalnych klubach. W 1966 w czasie jednej ze swych wizyt w nowojorskim klubie bluesowym (Cafe Wha), dawny basista grupy The Animals, Chas Chandler, usłyszał grającego Hendriksa. Od razu zrozumiał, jaki potencjał drzemie w tym nieznanym instrumentaliście. Namówił go na przyjazd do Londynu i nagrywanie muzyki z nim samym jako producentem. W 1967 został wydany pierwszy album Hendriksa Are You Experienced?, który z dnia na dzień uczynił gitarzystę sławą na skalę światową. Album zawierał 11 utworów, z których większość, między innymi Purple Haze, Foxy Lady, Hey Joe], Are You Experienced?, Manic Depresions czy The Wind Cries Mary, stała się standardami muzyki rockowej. W kolejnych trzech latach Hendrix wydał jeszcze dwa albumy Axis – Bold as Love i Electric Ladyland, na których znalazły się takie przeboje, jak Little Wing, Voodoo Chile, Spanish Castle Magic, All Along the Watchtower (cover piosenki Boba Dylana) czy Gypsy Eyes.

W całym okresie swej sławy intensywnie koncertował. Do historii szczególnie przeszły jego występy na Monterey Pop Festival w 1967 i na festiwalu w Woodstock w 1969. W szczególności ten pierwszy, uznawany za najwspanialszy happening w historii rocka, kiedy to Hendrix grał na gitarze za plecami, za głową i trącając struny zębami, a w czasie wykonywania Wild Thing podpalił swoją gitarę i roztrzaskał ją o scenę. Gitara płonąc ciągle grała w sprzężeniu zwrotnym. Drugi występ przeszedł do historii dzięki nowoczesnej, odbiegającej od przyjętych standardów adaptacji hymnu amerykańskiego – The Star Spangled Banner, który uważany jest za najoryginalniejszy happening przeciwko wojnie w Wietnamie. Podczas wykonywania utworu, Hendrix imitował za pomocą swego Stratocastera odgłosy helikopterów, wystrzałów i wybuchów, przeplatając je z oryginalną melodią hymnu.

W ostatnim okresie swej twórczości Hendrix zaczął zmieniać styl, zmierzając w stronę jazz rocka. W 1969 roku założył wraz z Billym Coxem i Buddym Milesem formację Band of Gypsys, która dała wspaniały koncert w hali Fillmore East (Nowy Jork). Niestety, wspaniale zapowiadającą się karierę przerwała niespodziewana śmierć. Hendrix zmarł 18 września 1970 wskutek komplikacji po zażyciu środków nasennych (barbiturany). Przyczyną śmierci było uduszenie się wymiocinami. Sekcja zwłok nie wykazała obecności heroiny, o której branie Hendrix był podejrzewany.

Hendrix zostawił po sobie tak dużo niepublikowanego materiału studyjnego i koncertowego, że jego spadkobiercy (ojciec artysty Al Hendrix i przyrodnia siostra Janie) zatrudnili specjalnego menedżera w celu uporządkowania spuścizny po wielkim gitarzyście. Wynikiem tego był szereg pośmiertnych albumów z muzyką Jimiego Hendriksa.

Przez magazyn Rolling Stone uznany został za najlepszego gitarzystę w historii. Oprócz Elvisa Presleya i grupy The Beatles jest otaczany największym hołdem spośród światowych muzyków. Organizowane są liczne koncerty upamiętniające jego pamięć (m.in. Thanks Jimi Festiwal organizowany przez Leszka Cichońskiego we Wrocławiu, na którym co roku bity jest rekord Guinessa polegającym na jaknajbardziej licznym wspólnym wykonaniu słynnego utworu Hey Joe).

Brak komentarzy:

Archiwum bloga