sobota, 24 maja 2008

Gia Carangi – życie niczym krótki sen

Gia Carangi urodziła się 29 stycznia 1960 roku w Filadelfii w rodzinie pochodzenia włosko-irlandzko-walijskiego. W 1977 roku ukończyła szkołę średnią i wyjechała do Nowego Jorku. Tam spotkało ją wielkie szczęście – została zauważona na ulicy i dostała pracę w agencji modelek. Rozpoczął się jej krótki sen o sławie.

W krótkim czasie Gia (w branży znana była tylko z imienia) stała się wziętą modelką. Związana była ze znanymi nazwiskami świata mody – promowała kolekcje Diora, Armaniego, Versace, Yvesa Saint Laurenta i wielu innych. Była również ulubioną modelką wielu znanych fotografów. Znana była także ze zdrowego stylu życia, który prowadziła.

Gia przez jednych uważana była za lesbijkę, przez innych za biseksualistkę. Cały hollywoodzki światek wiedział doskonale o jej związku z Sandy Linter, jednak niektórzy twierdzą, że Gia związywała się także z mężczyznami. Jednak najbardziej znane szerokiemu światu były jej związki z kobietami.

1 marca 1980 roku agentka i przyjaciółka Gii, Wilhelmina Cooper, zmarła na raka płuc. Kompletnie zrozpaczona i rozbita Gia sięgnęła po narkotyki, z którymi już wcześniej miała kontakt. „Płakała, nie mogła znaleźć swoich narkotyków. Musiałem ja delikatnie położyć na łóżku i być przy niej, dopóki nie zasnęła” – tak wspomina pokaz mody na Karaibach Franscesco Scavullo, fotograf. W najgorszym czasie, w roku 1980, zdarzało jej się wychodzić z sesji zdjęciowych, okazywać agresję względem siebie, a nawet zasypiać przed aparatem fotograficznym. Jej ówczesna partnerka, Eileen Ford, nie była w stanie jej pomóc i szybko zostawiła ją.

Rozpad związku otrzeźwił ją trochę. Poddała się 21-dniowemu detoxowi, na którym poznała studentkę, Elyssę Golden. Rodzina i przyjaciele Gii podejrzewali, że Elyssa ma taki sam problem z heroina jak sama Gia. Obawiali się destrukcyjnych sił, jakie mogą wpłynąć na obie dziewczyny. Stało się to, czego się obawiali – Gia w krótkich czasie, pod wpływem Elyssy, wróciła do narkotyków.

Niedługo spotkał ja kolejny cios – jeden z jej przyjaciół, a zarazem znanych fotografów, Chris von Wangeheim zginął w wypadku samochodowym. Gia załamała się po raz kolejny – zamykała się godzinami w łazience wstrzykując sobie heroinę. Jesienią 1981 roku nie przypominała top modelki – wychudzona, blada, ze śladami igieł. Była jednak zdeterminowana, aby powrócić do świata mody. Skontaktowała się w tym celu z Monique Pillard i zaczęła szykować swój wielki powrót. Nikt jednak nie chciał widzieć wyniszczonej Gii na okładkach ekskluzywnych magazynów. W 1983 roku została aresztowana w Afryce i oskarżona o posiadanie narkotyków. Jej kariera była skończona.

Niedługo potem, pod naciskiem rodziny, postanowiła po raz kolejny poddać się leczeniu. Po sześciu miesiącach odwyku wróciła do domu do Filadelfii i wydawało się, że jej życie wraca do normy. Zaczęła nawet uczęszczać na zajęcia z fotografii i filmoznawstwa. Jednak trzy miesiące później wyjechała do Atlanty i ponownie zaczęła brać heroinę…

Gia szybko zachorowała na zapalenie płuc. Jej matka szybko przybyła do Atlanty, aby opiekować się córką. U Gii lekarze zdiagnozowali AIDS. Kiedy jej stan zaczął się pogarszać, matka zdecydowała się przenieść ją do Filadelfii, nie opuszczając jej w dzień i w nocy.

18 listopada 1986 roku, o 10 rano, Gia Carangi zmarła. Miała zaledwie 26 lat.

Jej pogrzeb odbył się 21 listopada w rodzinnej Filadelfii. Nie zjawiło się wielu jej znajomych i przyjaciół ze świata mody, gdyż jej matka nie zgodziła się na spotkanie z ludźmi, którzy zabili jej córkę. Informacja o jej śmierci nie została podana do wiadomości publicznej. Jednak Franscesco Scavullo wysłał rodzinie Gii kartkę z kondolencjami od całego świata mody, z którym Gia tak bardzo była związana. Sam powiedział: Za piękna, by umrzeć. Za dzika, by żyć. Wszyscy widzieli jej piękno, nikt nie widział jej bólu.

Życie i śmierć Gii Carangi zainspirowało wielu twórców. Biograficzny film Gia, powstały w 1998 roku, zdobył Złoty Glob, a w rolę modelki wcieliła się Angelina Jolie. Więcej o filmie na http://www.filmweb.pl/f1413/Gia,(1998)
W 1993 roku Zoe Tamerlis, aktorka i scenarzystka uzależniona od narkotyków, postanowiła napisać scenariusz w oparciu o życie Gii. Jednak śmierć Zoe spowodowana przedawkowaniem narkotyków, uniemożliwiła realizację filmu. Rodzina Gii i jej partnerka Sandy Linter postanowili wykorzystać powstały przed śmiercią Tamerlis materiał. Powstał film biograficzny, The Self-Destruction Of Gia - http://www.filmweb.pl/f291159/Self-Destruction+of+Gia%2C+The,(2003).

1 komentarz:

Ewa pisze...

Szkoda młodej kobiety ale one często tak kończą.

Archiwum bloga